środa, 8 maja 2013

Brak Natchnienia - krótko o ostatnio przeczytanych książkach

Od dłuższego czasu nie mam siły zupełnie na nic, wcześniej przez ciągłe uczenie się do testów, teraz bo za gorąco i mózg mi wyparowuję, ale przydałoby się coś napisać tak więc o tym co ostatnio przeczytałam.




1.  Gorączka - Dee Shulman

Jest to książka o której słyszałam mieszane opinie, i sama jakoś nie rozumiem tych negatywnych. Książka zaintrygowała mnie już od pierwszej strony, nietypowa bohaterka, nietypowa szkoła, mniej oryginalny gladiator i mało oryginalna historia starożytnego bohatera, ale po połączeniu obu wątków, wyszła całkiem dobra i ciekawa książka. Postacie tak jak już wcześniej napisałam: jedni wyróżniający się swą osobowością, drudzy nie. Pierwszoosobowa narracja i styl pisania autorki były lekkie i bardzo przyjemne w odbiorze, a książkę czytało się bez męczenia z długimi i zbędnymi opisami. Ogólnie odebrałam książkę bardzo pozytywnie, ale bez rewelacji i wystawiłabym jej ocenę 4+/6.





2.  Królestwo Łabędzi - Zoe Marriott

Na tą pozycję byłam bardzo nakręcona i może za dużo od niej wymagałam. Z początku strasznie mnie nudziła i nie mogłam się przebić przez pierwsze sto stron. Potem akcja trochę bardziej mi przypasowała, aczkolwiek wciąż to nie było to na co liczyłam. Prowadzona w książce narracja pierwszoosobowa mi również nie podpasowała gdyż bardziej by tu pasowała wersja z trzecioosobowym. Styl pisania autorki był nieco nudnawy, a postacie jak na mój gust odrobinę papierowe. W prawdzie nie była to tak okropna książka jak by to mogło wynikać z mojej hmm bardzo bardzo krótkiej "recenzji", ale nie poruszyła mnie ta książka i oceniam ją 3+/6.




3 . Requiem - Lauren Oliver

A po tej książce wiele się spodziewałam i wiele dostałam. Trylogię Delirium uwielbiam od samego początku i wprost nie mogłam wytrzymać czekając aż przeczytam tą książkę! No i jak liczyłam tak się nie zawiodłam. Po zakończeniu Pandemonium byłam w ogromnym szoku, tutaj, przez całą książkę szok trwał nieprzerwanie. Ta przemiana Leny od pierwszej części do tej części jest niewyobrażalna, ale w pozytywny sposób, bo widać, że jest to skutkiem czegoś, a nie zwykłej nieścisłości u autorki. Wspaniały styl pisania Pani Oliver, bohaterowie, nieprzerwana akcja, spotkanie Leny i Hanny, ahh, to wszystko zalicza się do ogromnych plusów książki. Jedynie zakończenie mnie lekko zawiodło, takie nijakie, bez takiej hmm wyrazistości, niby to zakończenie otwarte, ale mimo wszystko wolałabym dostać konkrety, co się z każdym stało i jak się cały bunt zakończył. Ocena: 6/6.

4. Wampiry z Morganville: Ostatni Pocałunek - Rachel Caine

A oto kolejna pozycja na którą liczyłam, bo wiedziałam, że Pani Caine nie mogłaby mnie zawieść. Mimo, że to już bodajże 11 część to seria mi się nie nudzi, mogę mieć nieco przyćmione poglądy dzięki postaciom Shane'a i Michaela, ale w tym cyklu zawsze mnie coś zainteresuje. I tak również było i tym razem. Od książki oderwać się nie mogłam i zarywałam dla niej noce przed testami. Claire jest jedną z niewielu żeńskich postaci które przez wszystkie tomy prawie, że w ogóle mnie nie irytuje. Sposób opisywania zdarzeń u autorki, niezmienny od pierwszego tomu, bez zbędnych opisów, wprowadzania do sytuacji, po prostu jakbym oglądała film, widzę wszystko jak się szybko dzieje i nie można sie oderwać od tego obrazu. Ocena: 6/6.







Trochę tak nie jestem zadowolona z tych skrótowych opinii, ale no wypadało coś napisać. Tak nawiasem mówiąc, dziś premiera czwartej części Klątwy Tygrysa, jako ambasadorka, zachęcam do zaopatrzenia się w tą pozycję! :)