wtorek, 28 lutego 2012

Dzieci Cienie: Wśród ukrytych. Wśród oszustów.

Na początku chciałabym napisać, że może recka nie najlepsza, ale po prostu jestem teraz zawalona szkołą, i nie mam zbytnio czasu, przepraszam :c


Niedaleka przyszłość, na światem ciąży widmo głodu. Rząd ustanawia Prawo Populacyjne, które zakazuje rodzinom posiadania więcej niż dwojga dzieci, jednak niektórzy ukrywają przed światem nielegalnych potomków. Jednym z dzieci pozbawionych przez rząd prawa do istnienia, jest Luke Garner, trzeci syn ubogiej, żyjącej na wsi, rodziny. Wychowany w izolacji, skazany na życie w cieniu, chłopak nie ma styczności z zewnętrznym światem aż do dnia, w którym odkrywa, że w położonym nieopodal domu dobrze sytuowanej rodziny, mieszka ktoś podobny do niego. W przeciwieństwie do Luke’a, Jennifer znakomicie orientuje się w zewnętrznym świecie. Za pośrednictwem sieci utrzymuje kontakt z innymi nielegalnymi dziećmi, które, podobnie jak ona, marzą o zmianach, o normalnym codziennym życiu. Totalitarne społeczeństwo nie zna miłosierdzia dla niepokornych – czy zakrojone na szeroką skalę plany Jennifer mają jakąkolwiek szansę w starciu z rzeczywistością? A może zorganizowana siatka trzecich dzieci znajduje się pod całkowitą kontrolą rządu?
 
Postacie. Główny charakter książki - Luke jest świetnie dopracowanym bohaterem. Wykazuje się determinacją, sprytem, inteligencją, i mimo, że los mu nie sprzyjał starał się nie narzekać zbytnio na swoje życie. Po prostu uwielbiam tego chłopaka. Zdarza się, że postacie w książkach bywają przerysowane gdy muszą dokonać czegoś odważnego, ale z pewnością nie ma ich w tej książce. Polubiłam w tej książce niemal każdego który odezwał się choć słowem, a w szczególności Trey'a choć sama nie wiem za co, bo mało go było, nie odzywał się za wiele, a mimo wszystko zwrócił na siebie moją uwagę.

Wiele powieści jest napisane lekkim językiem, a bardzo rzadko zdarza mi się trafić na książkę o aż tak miłym i łatwym w odbiorze sposobie pisania. Od razu mnie wciągnęło dzięki temu, że nie musiałam się męczyć na pierwszych rozdziałach za którymi nie przepadam. Autorka ma niesamowicie pióro czym mnie przekonała do przeczytania w przyszłości również innych jej książek.

Fabuła książki, niby długo nic się nie dzieje a mimo wszystko chce się czytać. Cały czas czekałam na jakieś niespodziewane zdarzenie a go nie było, co w każdej innej książce by mnie zasmuciło, ale nic nie jest w stanie zmienić mojego pozytywnego nastawienia do książki. Z moich poprzednich zdań można by wywnioskować, że w książce w ogólne nie dzieje się nic ciekawego, więc od razu chcę to sprostować, bo dzieje się, ale nie chciałabym za dużo ujawnić ( ;) ).

Mój ulubiony akapit - ocena oprawy graficznej. Zakochałam się w okładce. Ma w sobie takie coś tajemniczego, zwłaszcza Ci ludzie za oknem są intrygujący. Kolory w jakich ją zrobiono, oddają genialnie klimat książki. Po prostu uwielbiam tą okładkę. Mam problem tylko z zidentyfikowaniem czym lub kim jest to coś/ ta osoba przy prawym boku książki. Jest to albo jakaś kurtka na wieszaku, albo jakiś ukryty człowiek, nie mogę przestać się zastanawiać nad tym.

Książkę oceniam bardzo wysoko i trafia na listę moich ulubionych pozycji literackich. Jestem nią po prostu zachwycona. Wzruszająca, oryginalna historia. Jedna z lepszych książek jakie czytałam. Teraz pozostaje mi czekać aż ukaże się drugi tom. Polecam ją każdemu, na prawdę watro poświęcić na nią czas.

Autor: Margaret Peterson Haddix
Tytuł: Wśród Ukrytych. Wśród oszustów.
Tłumacz: Małgorzata Kaczorowska
Liczba stron: 391
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2011-10-05
Ocena: 6+/6

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar. :)

3 komentarze :

  1. Kurczę... Recenzja wcale nie jest taka zła. Zachęciłaś mnie tak, że mam ochotę już teraz przeczytać tę książkę :) Ale niestety mam sporo do roboty. W czwartek znowu idę do szkoły, mam dwie książki do skończenia, potem muszę przemęczyć Potop, a na liście jeszcze mnóstwo ciekawych pozycji do przeczytania. Do tego zajęłam się ostro moją powieścią, no i muszę robić za niańkę mojego bratanka. Tak że nie mam czasu nawet usiąść i w spokoju wypić kawy czy poleniuchować przez telewizorem :/ A jeszcze w czwartek na dzień dobry sprawdzianik z geografii... :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach i cieszę się, że książka jest tak dobra, jak się spodziewałam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę żeby przeczytać ta książkę, ale jak na złość nigdy nie mogę na nią utrafić.
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń

Jako osoba cierpiąca na brak pewności siebie, niezmiernie się cieszę z wszystkich komentarzy, jakoś one mnie podnoszą na duchu, więc DZIĘKUJĘ, za każdą pozostawioną wiadomość :D